Heja! Znam świetnego dentystę, wprawdzie za tanio to on nie bierze, ale tak leczy, że nawet prawie nie czujesz jak wierci, a leczyłam u niego zęby przed przeszczepem szpiku gdy zachorowałam na białaczkę i mimo cholernie (- to delikatne określenie na nie, bo jak z tej szklanej butli pociekło trochę na podłogę to gumoleum do betonu wyżarło, a wiele żył mam przez to niedrożnych) silnych chemii dopiero po 8 latach pojawił mi się pierwszy mały ubytek.
Jego tel: 87 567 21 70 na Lityńskiego 5/7 - Bordzio nazwisko
Powodzenia!