Też się z Wami zgadzam, ale gdybyśmy przegrali 10:9 to możnaby powiedzieć, że to tylko wina bramkarza, ale jeśli mecze przegrywa się do zera, to zarówno wina bramkarza (nie zawsze, ale mówicie, że w tych przypadkach tak) ale również zawodników z pola, którzy nie stwarzali sytuacji umożliwiającej strzeloną bramkę.