Z domu wyszedłem o 13.30 , ale udało mi się wyjechać dopiero o 14.00 (30 minut "łopatowania" żeby odkopać drogę). Na Krzywe przyjechałem więc nieco spóźniony i było już po imprezie

. Widziałem jak ostatnie morsy wychodzą z wody, ale zanim wyciągnąłem aparat to już było po zawodach.
Morsy pomykają po kąpieli do samochodów.

Kąpielisko

