W kolejnej przerwie odbyła się licytacja koszulki z podpisami zawodników. Kwota uzyskana z licytacji została przeznaczona na WOŚP.

Po wznowieniu gry goście nadal nie odpuszczali.

Tu atak zatrzymany naszym blokiem

Koncentracja przed zagrywką - tego nam chyba zabrakło (znów psuliśmy serwis seriami)

Gra kombinacyjna z dobrym skutkiem - niestety to znów goście.


Nasz atak - najpierw w aut ...

... potem poprawka (bardzo ładna akcja)

Prz stanie 22:22 wydawało się, że jeszcze karta się odwróci, ale zawodnicy z Lubina śpieszyli się chyba bardzo do domu i rozstrzygnęli spotkanie w 3 setach.
Jak to się stało, co zawiodło?
Na pewno serwis - oddaliśmy za darmo mnóstwo punktów. Nasi zagrali bez tej werwy, złości i zacięcia z jaką wychodzą na boisko walczyć z topowymi drużynami. Oczywiście zaangażowania w grę nie można im odmówić.
Czyżby pozycja Cuprum Mundo Lubin w tabeli uśpiła naszą czujność? W tym sezonie już przegrywaliśmy grając w roli lidera i zwyciężaliśmy z lepszymi. Może to kwestia podejścia i nastrojenia się do meczu?
Tym razem się nie wygrało. Trudno, tak bywa. Jednak porażka do zera, u siebie, z teoretycznie słabszą drużyną - boli najbardziej.