Przecież wyżej pisze:Wigierki(dookoła) wyjazd 12,15.(powrót 2 godziny później)
Jakie to dziwne , nieskuteczne umawianie się.
Jednemu za wcześnie, drugiemu za późno, trzeci nie odebrał roweru z serwisu,
czwarty jeszcze nie dał do przeglądu.
Skadś to znam. Z kolegą ciągle się ustawiamy i jak dwa wyjazdy w roku się udadzą
to jest sukces.
W Studzienicznej spotkałem DZIESIĘCIU rowerzystów, widać niektórym udaje się zorganizować.
pozdrowerek.