Pod wpływem odnowienia wątku dotyczącego kiszki ziemniaczanej,znalazłam w książce p.H.Szymanderskiej przepis z innego regionu kraju.Znaczy,że kiszka znana jest nie tylko na Podlasiu.Bachor-bo tak się nazywa cieszyńska kiszka ziemniaczana.Porównajcie.
Składniki:jelita lub żołądek wieprzowy;1kg mięsa,mogą być tłuste okrawki;300g świeżej słoniny;2kg ziemniaków;300g cebuli;łyżka majeranku;sól;po 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego,mielonego imbiru i startej gałki muszkatołowej;łyżeczka mielonego pieprzu naturalnego;2 łyżki smalcu.
Przygotowanie:Oczyszczone i dokładnie umyte jelita lub żołądek wkładamy do miski,zalewamy zimną wodą i zostawiamy na 2-3 godziny.
-Mięso kroimy w dość grubą kostkę.
-Słoninę i obraną cebulę kroimy w drobną kostkę.Na rozgrzanej patelni wytapiamy słoninę,dodajemy cebulkę,chwilę smażymy,po czym wrzucamy pokrojone w kostkę mięso i smażymy.Zdejmujemy z ognia.
-Obrane ziemniaki ścieramy na drobnej tarce,odlewamy nadmiar soku.Ziemniaki łączymy z mięsem i cebulą,dodajemy przyprawy i dokładnie mieszamy.
-Jelita osuszamy,żołądek wyparzamy -i w zależności co mamy do dyspozycji-nadziewamy farszem.
-Końce związujemy mocno nitką.
-Brytfannę obficie smarujemy smalcem,układamy w niej kiszkę,polewamy stopionym smalcem.Wstawiamy do mocno nagrzanego piekarnika na godzinę.
Do gorącego bachora pasuje zimne piwo
W przepisie zabrakło wskazówki na temat wielkości napełniania jelit i nie ma mowy o ich nakłuwaniu.