Rozterki dotyczyły, gdzie tego "linka" umieścić, a nie zasadności jego zaprezentowania. Sam wiesz, że najlepiej wątków nie mnożyć.
A czemu one, te wrony, są przysłowiowe? One prawdziwe są, nie metaforyczne. Zawracają i to ze świstem. Dodałbym jeszcze, że tu mgła krowy dusi a konie na palcach gwiżdżą (to o tej dosadności wspominałeś?). I co z tego? Albo nam tu źle? Ale skoro nam tak zoologicznie się zgadało, to dodam, że my sroce spod ogona nie wypadliśmy. Ty noka nie mów, że się nie dziwisz, wszak my dobrze wiemy o co tu chodzi. To atak jest, na suwalczaków atak jest. Nagonka jakaś. Te biznesowe witryny internetowe, to my wiemy w czyich pazurach one się znajdują. Twój zoologiczny trop był jak najbardziej słuszny. To te wredne ży...rafy i paskudne ko...zice. My tam w żadne ich rankingi nie wierzymy. Ciekawe jak oni te wskaźniki zdrowia, edukacji i zamożności badali. W kiszki i zęby nam zaglądali? Świadectwa szkolne oglądali? Bieliźniarki i skarpety przejrzeli? Akurat! Kłamliwe pismaki! To znaczy... piżmaki. My tu sobie oblężoną twierdzę zbudujemy i będziemy trwać. O!
I jeszcze jedno, nie pijcie mleka, ono od zwierzaków jest. Tyle innych wspaniałych płynów gasi pragnienie.