Autor Wątek: Wieczny piknik na Kościuszki  (Przeczytany 3383 razy)

Offline Suwalczanin

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 16
Wieczny piknik na Kościuszki
« dnia: 26 Sie, 2013, 00:13:26 »
Witajcie,

już od dłuższego czasu przyglądam się niekończącej się imprezie odbywającej się codziennie od rana do wieczora przy kamienicy na Kościuszki na przeciwko byłego Domu Nauczyciela. Sytuacja trwa już od kilka lat. Ostatnio przyjechali do mnie znajomi, zabrałem ich na spacer suwalską "starówką". Szliśmy z Północy, więc pierwsze co ujrzeli to zachlane towarzystwo, pobite butelki, tony pestkowych łusek i zacharchany chodnik.
Nie wygląda to dobrze, wręcz bardzo źle.   

Dzisiaj postanowiłem zlecić misję suwalskim strażnikom. Niestety, czwarte przykazanie wzięli sobie do serca. Policja przejeżdża tam kilkanaście razy w ciągu wieczora. Przejeżdża.

Zastanawia mnie bierność służb odpowiedzialnych za dbanie nie tylko o bezpieczeństwo, ale i o porządek w naszym mieście. Na głównej ulicy miasta, którą przechodzi dziennie mnóstwo ludzi odbywają się takie festyny. Dzień w dzień to samo. Rano rzadko tam bywam, ale z tego co słyszę od ludzi w ciągu dnia też toczy się tam bogate życie kulturalne, tym bardziej, że zaopatrzenie na podorędziu.

Postawa Policji i Straży Miejskiej jest co najmniej dziwna.

PS. Nie mam nic do pijących w tzw. miejscu publicznym. Sam tak dość często czynię, ale nie róbmy z ulicy chlewa!

Offline the_mask

  • Global Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2703
  • Płeć: Mężczyzna
  • << MŁODSZY ASP. >>
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Sie, 2013, 10:18:19 »
Jestem ciekaw co taka straż miejska czy policja mieliby zrobić?

Offline Suwalczanin

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Sie, 2013, 16:54:06 »
Podjąć stosowne czynności ograniczone odpowiednimi ustawami :)

Offline Rafał

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 62
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Sie, 2013, 21:47:45 »
Podejrzewam, że gdybym ja "darł ryja" to zaraz dostał bym blankiecik na parę stówek w moment, ale żulerka może sobie pozwolić. 

Offline the_mask

  • Global Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2703
  • Płeć: Mężczyzna
  • << MŁODSZY ASP. >>
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Sie, 2013, 22:03:43 »
Bo żulerka jest nie wypłacalna. Mandat dostanie i tak nie zapłaci...

Offline gaga

  • - VIP -
  • *****
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Sie, 2013, 23:56:09 »
I to jest największy błąd naszych władz. Dlatego czują  się bezkarni, jak jest nie wypłacalny, to dać nakaz do prac społecznych.

Offline the_mask

  • Global Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 2703
  • Płeć: Mężczyzna
  • << MŁODSZY ASP. >>
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Sie, 2013, 06:39:59 »
To i tak do nich nie pójdzie.

Offline Suwalczanin

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Sie, 2013, 13:09:36 »
To już nie nasza broszka w tym, co powinni zrobić. Chyba wiedzą, jak w takich sytuacjach działać.

Mandat to jedno z rozwiązań, można kierować wniosek o ukaranie do Sądu, a wtedy wachlarz kar jest nieco inny.


Poza tym nie wiem czy wiecie, które kamienice mam na myśli i czy widzieliście co tam się dzieje. Polecam się wybrać na spacer:)

Offline noka

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 4515
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Sie, 2013, 20:28:21 »
Chyba wiem o czym mówisz.

Kilka miesięcy temu byłem na komunii w Domu Nauczyciela i przez okno mieliśmy ten nieestetyczny widok (mówiąc delikatnie).

Karanie mandatami ludzi, którzy cały majątek noszą na sobie jest wg mnie bez sensu. Odwiezienie natomiast do przybytku na ul. Sportową 24 - jak najbardziej. Noclegu nie raczej opłacą, ale przynajmniej "zdejmie" się co bardziej wstawionych z ulicy na jakiś czas. 

I to właściwie wszystko co mogą służby w tym momencie zrobić. Skuteczność takich działań jest w dłuższej perspektywie wątpliwa (dobrych manier się nie da tak nauczyć) i zapewne stąd niespieszna reakcja mundurowych lub jej brak. Przecież zaraz wszystko wróci do poprzedniego stanu, więc po co się wysilać.
Widzę to również w innych miejscach, zwłaszcza przy całodobowych monopolach. 

Skoro jednak Policja ma jakieś tam uprawnienia do zaprowadzania porządku, to również życzyłbym sobie aby podejmowała interwencję sama z siebie, a nie po zgłoszeniach od wkurzonych mieszkańców. Widok przejeżdżającego radiowozu bez żadnej reakcji obok hałasującej gawiedzi też nie jest dla mnie obcy (zwłaszcza nocą).

Wydaje mi się, że problem nie dotyczy tylko ogródkowych imprezowiczów. Swego czasu w sieci głośno było o sklepikarzu, który wszelkimi sposobami walczył ze sklepowymi złodziejami, którzy w obliczu kompletnej bezradności wymiaru sprawiedliwości stali się tak bezczelni, że okradali mu sklep uśmiechając się do kamer monitoringu. Sklepikarz walkę przegrał i zamknął interes, ale to jest przegrana całego społeczeństwa.

Nie mamy dobrego prawa, które skutecznie odstraszałoby zarówno drobnych złodziejaszków jak również gwarantowało spokój w miejscach wskazanych wyżej. Mamy natomiast prawo pozwalające służbom (SM, Policja) realizować politykę fiskalną państwa. Do mediów przeciekały już informacje o poleceniach komendantów wyznaczających swoim podwładnym wyrabianie limitów wystawianych mandatów. Owszem jest to pewien miernik efektywności funkcjonariusza, ale potem mamy takie sytuacje, że służby bardziej koncentrują się na łapaniu staruszek przechodzących na czerwonym świetle lub czatowaniu w krzakach z radarem, niż na działaniach, które faktycznie służą obywatelom.   

Prawo mamy kiepskie, a podobno będzie gorsze. Doszły mnie słuchy o lobbowaniu mundurowych, aby zmienić kwotę, po której wykroczenie uznawane jest za przestępstwo z 250 zł na 1000 zł.

Cytuj
Komórka za 200 zł, rower za 300 zł, buty za 100 zł i portfel z 250 zł. Gdyby złodziej zabrał te przedmioty, a policja go znalazła, zostałby z pewnością skazany przez sąd. Ale jeśli wejdą w życie pomysły Komendy Głównej Policji - szanse na to będą raczej marne. Komendant główny policji, gen. Marek Działoszyński, chce, by za przestępstwo była uznawana kradzież przedmiotów wartych nie jak dziś 250 zł, ale powyżej 1000 zł.
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/796153,zmiany-w-kodeksie-wykroczen-policja-nie-chce-scigac-drobnych-zlodziei,id,t.html?cookie=1

Może oni będą mieli wówczas mniej roboty, ale dla złodziei to wręcz zachęta.

Podsumowując ten przydługi wywód - tylko zmiana prawa zgodna z oczekiwaniami obywateli może tu cokolwiek pomóc.

Offline DeltaFoto

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 67
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Sie, 2013, 16:12:43 »
Każdy coś widział, każdy coś wie. Panowie Policyjanty na słowo nie wierzą, trzeba im udowadniać wszystko. Dlatego sugeruję narobić fotek, pokazać to światu wtedy na pewno ktoś coś z tym zrobi - Policyjanty najpierw powinni jedną rzecz zrobić - wysiąść z wozu. A potem wylegitymować każdego po kolei. Picie alkoholu w miejscu publicznym jet karalne na przykład. Kiedyś widziałem Panów Straszaków Miejskich jak przetrzepywali gościa spokojnie siedzącego na murku, popijającego piwko z puszki. A 20 metrów od nich siedziała grupa siedmiu drechów, nabijających się ze strażaków, plujących pestkami pod siebie, na ławkę, na chodnik. I co? I nic. Dwóch chuderlaków w mundurkach bało się po prostu. Przecie na osiedlu nie będą się narażać...

Offline gaga

  • - VIP -
  • *****
  • Wiadomości: 5209
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wieczny piknik na Kościuszki
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Sie, 2013, 19:25:28 »
Słuszna uwaga, do tych słabych odwagi naszej policji nie braknie, natomiast półświatek lepiej zostawić w spokoju  :facepalm: