Byłem wczoraj w tej świątyni grzechu... I moje przypuszczenia co do wyższych cen na otwarcie, okazały się prawdziwe

Gdy moja druga połówka przeglądała asortyment, stałem i przyglądałem się personelowi, który to uwijał się ze zmienianiem karteczek cenowych przy rzeczach, których nadmiar znajdował się na półkach. I tak o to magicznym ruchem jednej ręki cena z 39.90 zmieniła się w 31.90.

I dodam że takich "przecen" był pokaźny plik w ręce jeszcze
Następna sprawa kasy samoobsługowe

Cud techniki - na 6 kas, 1 działająca. Wytrzymały niecałe dwie doby

Parking zadaszony to czysta paranoja, uliczki mimo że szerokie to zrobione jako jednokierunkowe. Bardzo słabo widoczne linie oddzielające miejsca parkingowe, a co za tym idzie, zmniejszenie ilości miejsc poprzez nieprawidłowe parkowanie.
Jakieś plusy też się znajdą

Niektóre ceny rzeczywiście z lekka konkurencyjne, piekarnia też niczego sobie.
Poczekam trochę i udam się tam na większy rekonesans, jak już ludziska ochłoną od tego szału zakupów.