Suwałki po latach ...

[gaga]

Wróciłam z Waszych Suwałk ,miasto wyładniało ,powiększyło się ,przybyło kościołów,ludzie mniej ''zaciągają''[nie jest to złośliwe],
obsługa w sklepach sympatyczna,taksówek dużo.Tylko .....dworzec nadal ten sam i wielka ciasnota na cmentarzu przy ul.Bakała-
rzewskiej.Przerażające jest przeciskanie się między grobami.Cóż jeszcze mogę napisać,byłam za krótko aby wszystko dokładnie
obejrzeć.Byłam w Jeleniewie,widziałam Szelment,Os.Kamena ,Wigry z zakonem włącznie.Stary Folwark niczym nie przypomina
tego z przed 40 lat.
Jednak głównie obracałam się w rejonie ''starych Suwałk'',widzę ,że tak jak w każdym mieście -przybywa Wam banków.Natomiast
ul. Kościuszki zeszła na drugi plan,i chyba prym wiedzie ul.Noniewicza.
Wszystko było przyjemne ,ale najgorsza była podróż;jechaliśmy przekonani ,że podróż będzie bezpośrednim połączeniem Poznania
z Suwałkami ,jednak zawiodłam się .Już w Ełku musieliśmy przesiadać się do innego pociągu [2 wagony],w drodze powrotnej było
jeszcze gorzej- z Suwałk wyjeżdżliśmy rano do Ełku [1 wagon,2 zamknięty],tam przesiadaliśmy się do autobusów ,które zawiozły
nas do miejscowości Stare Juchy.Kolejna przesiadka i dopiero prosto do Poznania.Ponoć tak ma być do pażdziernika- naprawa to-
rów.Uważajcie ,jesli ktoś będzie się wybierał tą trasą.

Oczywiście widziałam ''sławną''Gilotynę,rodzina ganiała mnie abym fotografowała z każdej strony,nie wiedziałam ,że jest tak blisko ''moich''.Nie zdążyłam iść do Ratusza,ale nakupiłam książek o Waszych stronach ,włącznie z ''Suwałki miasto nad Czarną Hańczą''

Narazie zamierzamy w przyszłym roku ponowić wizytę [jak zdrowie dopisze],oby droga była lepsza.Mimo wszystko należy przyznać,
że miasto bardzo się zmieniło na korzyść.

Jeszcze zapomniałam,że bardzo zmieniła się okolica Zalewu Arkadia,oczywiście na korzyść.
gaga

[noka]

Czeeee
Nie wiem z czego bardziej się cieszyć, z tego, że po latach przyjechałaś do Suwałk, czy z tego , że wróciłaś już do Poznania i pisania Forum  .

Przeniosłem temat do działu "miejskiego", może inni suwalczanie mieszkający dziś poza Suwałkami zechcą podzielić się wrażeniami z wizyty w naszym mieście.  8)

[Dalida]

   Witajcie!

   Miasta mojego nie moge odwiedzic (Czego bardzo zazdroszcze kolezance z Poznnia),ale ciesze sie z Jej opinii i czekam na zdjecia.
                                                                                                                         Pozdrawiam z daleka.

[gaga]

Dalida ! zdjęcia trochę porobiłam ,ale nie wszędzie ,bo nie zawsze mialam okazję.Czas miałam tak napięty,że nie wszystkich mo-
gliśmy odwiedzić.Trochę spraw rodzinnych i obowiązek wobec rodziny ,potem przyjemności.Jednak zapewniam ,że Arkadia jest nie do poznania ,tak samo jak przyzwoicie wyglądają ścieżki rowerowe wzdłuż Czarnej Hańczy.Macie W Suwałkach bardzo przyzwoite
chodniki,nie to co w Poznaniu;i co najważniejsze w Suwałkach jest czysto.Trafliśmy na rozpoczęcie roku szkolnego,wobec tego
przewinęło się dużo młodzieży.Może trochę podpadnę ,ale tak jak wszędzie dziewczyny są głośniejsze od chłopaków,ale ogólnie
dało się przeżyć .Natrafiliśmy na imprezkę bardzo głośną w piwiarni z okazji nowego roku szkolnego;ale każdy wiek ma swoje prawa.
Ogólne wrażenia ,jak już pisałam są bardzo pozytywne.Dziewczyny! szukałam salonów kosmetycznych -faktycznie cieniutko z tym,
znalazlam tylko dwa.Natomiast ceny w sklepach są względne ,rownież zaopatrzenie.''BIEDRONKI''się mnożą,telewizji nie miałam czasu oglądać ,ale jak wszyscy szli spać ,troche ratowalam moją bezsenność.Faktycznie poslugiwałam się dwoma pilotami.Kanałów
macie więcej niż ja.Żeby było nam bliżej do Suwałk....pozostało mi tylko wzdychać.

[Lizabi]

Gaga!
Chyba na naszym forum uczynimy Cie "Honorowa Suwalczanka"(Ty juz jestes spokrewniona z nami ze wzgledu na rodzine), tak dobrze wyrazasz sie o wygladzie Suwalk, zauwazasz zmiany na korzysc, ze az milo czytac o tym.Osoby , ktore nie widzialy tego i nie moga zobaczyc zawsze czekaja na cos milego i takimi wrazeniami dzielisz sie z nami.Zapewne zmiany wplywaja na korzysc miasta, ale nie wszyscy to chca zauwazyc.Jest wielu krytykow, ktorym niewiele pasuje, nigdy nic ich nie zadawala.
Przykladem jest chociazby hymn Suwalk.Nie mielismy go wcale, ale gdy skomponowano cos specjalnie dla Suwalk, to znalezli sie tacy co marudzili.Pozdrawiam LiZaBi.

[gaga]

Najgorsze jest to,że gdy pytałam się dlaczego suwalczanom hymn się nie podobał ,to nikt mi nie wyjaśnił.Wychodzi na to,że znalazło
się kilku malkontentów i tak rozeszła się fama o niezadowoleniu z hymnu.Mnie się on podoba,przypomina młodość i mimo,że się
w tych stronach nie wychowałam ale wzruszył mnie.
Tak samo jest z ''Biedronką'',tyle było krzyku,a wcale nie jest najgorzej.Lizabi ,nigdy się wszystkim nie dogodzi.Ja staram się spoglą-
dać na świat pozytywnie i bez powodu nie zrzędzić. gaga

[noka]

Zdjęcia gagi z pobytu w Suwałkach, a właściwie na Wigrach 



Gaga wspinała się chyba na najwyższe drzewa w okolicy, żeby cyknąć fotkę.
Juto wrzucę pozostałe zdjęcia

[gaga]

Doceńcie moje poświęcenie,to wszystko z myślą o Was.Jednak byłabym nieskromna ,ponieważ bez noki tych zdjęć byście nie
oglądali .Sprawiłam mu tylko kłopot i narzuciłam pracę.Jednak ,gdy Lizabi ,  Dalida i reszta ,która nie bywa w Suwałkach to zo-
baczą to trud noki i moje ''wysiłki''się opłacą. gaga

[noka]

Doceniam, doceniam  zwłaszcza tą wspinaczkę hehe.
Kolejne foty gagi z wycieczki na Suwalszczyznę




Widzę, że Klasztor podobał się koleżance najbardziej 

[gaga]

Przeczytałam ,jeszcze raz co Lizabi napisała na tema mojej opinii o ''dzisiejszych''Suwałkach,a że jeszcze wracam myślą do mojej
wizyty,to powiem Wam ,że teraz odnalazłabym się w Waszym mieście.Kiedyś ,gdy byłam mloda nie wyobrażałam sobie życia w
małym mieście.Kochałam wieś ,a Suwałki nią nie były ani też dużym miastem z jakiego się wywodzę.Jednak dzisiaj ,może to wiek
robi swoje,że człowiek pragnie spokoju,albo Suwałki stały się miastem ''pelną gębą''.
Jak zdrowie dopiszę jeszcze do Was powrócę ,zmęczenie drogą już minęło i zaczynam myśleć o kolejnych odwiedzinach,ale to do-
piero w przyszłym roku.
Na razie póki jestem z Wami ,to czuję się bliżej Suwałk,łatwiej mi ,bo dziś potrafię je sobie wyobrazić.

[gaga]

Oglądam zdjęcia zrobione w Suwałkach i ciągle wracam myślami do tych dni,gdy byłam blisko Was.Jak noka będzie wolny ,to
mam jeszcze kilka fotek,może nic wielkiego,ale byłam nastawiona na symbole Suwałk.
Dziś wspominam klasztor,za czasów mojej młodości nie był tak dostępny do zwiedzania jak w dzisiejszych czasach.Cieszy mnie ,że
mogłam chociaż w ostatni dzień być nad Wigrami [to moja młodość],ale po pierwszych wrażeniach ,dochodzę do wniosku ,że na
naszym Ojcu św. ludzie zaczęli zarabiać.Trochę mnie to razi,dobrze,że można odwiedzić miejsca w których przebywał,ale słyszę
iż tylko z przewodnikiem można odwiedzić pokój gdzie nasz Ojciec św.mieszkał.Rozumiem ofiary na klasztor,bo jesli więcej ludzi
nawiedza to miejsce ,to jest naturalne ,że są potrzeby na utrzymanie klasztoru.Jednak kwestia przewodnika jest dla mnie kontrowersyjna.
Moja niechęć do takich akcji wynika z tego ,że po śmierci Ojca św. nastąpił taki wysyp wszelkich biografii i innych książek ,że gdzie
by się człowiek nie ruszył ,to wszędzie było tego w bród.
Jeśli ktoś interesował sie tą postacią ,to kupował książki i filmy za życia Jana Pawła II,mam dużo książek o tej tematyce ,po śmierci
Ojca św. kupiłam tylko książkę autorstwa ks. Malińskiego  i potem byłam zmartwiona ,jak zaczęły wychodzić na światło dzienne
ciemne sprawki ks.Malińskiego.[ale to już inny temat]
Powracając do klasztoru ,to noka miał rację ,że się wspinałam ,bo byłam na Wieży Zegarowej,koścół był już zamknięty ,bo byliśmy po
godzinie 18.00,jednak nastrój skupienia był mimo moich wątpliwości.Zrobiłam zdjęcie tablicy upamiętniającej pobyt Jana Pawła II.
no i najważniejsze -poraz pierwszy byłam na tym terenie,zawsze ogłądałam klasztor od strony Starego Folwarku.
Tego ostatniego też mam zdjęcia ,w latach 60/70 przed schroniskiem była łąka na której można było rozbić namiot;teraz jest to
teren zagospodarowany.Martwią mnie brzegi Wigier,przecież za kilkanaście lat nie będzie dostępu do jeziora,obecnie jest już mocno
zarośnięte a co będzie za kilka lat? Park ,parkiem ale ludzie chcą z tego korzystać,rozumiem strefę ciszy ,ale dziczy?
Nie dotarłam do Zatoki Słupiańskiej ale jak się zaprę to jak już pisałam w przyszlym roku nadrobię .
Jak jeszcze mnie najdą wspominki ,to napiszę.

[gaga]

Czytam Tygodnik Suwalski (będąc w Suwałkach kupowałam trochę dali bliscy ,a teraz dopiero czytam) i porównuję jak się
wszystko zmienia.Kiedy mój mąż był młody ,to zapewne chcieliby mieć taki Szelment ,jaki Wy teraz będziecie mieli. Zapewne pot-
wierdzą moje zdanie Wasi rodzice lub dziadkowie.Już drugiego dnia mego pobytu w Suwałkach,byłam w Jeleniewie ,widziałam
Waszą Górę Jesionową i podziwaiałam .Uważam ,że skoro wszystko odbędzie się bez ''tradycyjnych''problemów ,to naprawdę
możecie być dumni. Nie tylko w okresie letnim będziecie atrakcją ,ale zima też rozsławi Suwałki.
Czytam jakie są założenia;''na Górę Jesionową można wjechać pięcioma wyciągami orczykowymi......W ciągu godziny mogą prze-
wieżść 4 tys.osób.'' W grę wchodzi też możliwość sztucznego naśnieżania; brawo,Poznań może poszczycić sie Maltą-Ski,ale my
na ogół ,liczymy tylko na sztuczny śnieg. Na suwalskim szczycie macie szansę przy Waszym klimacie liczyć na prawdziwy
śnieg. Oby dopisała pogoda i organizatorzy. Trzymam kciuki .

[noka]

Nowa porcja zdjęć gagi

[gaga]

noka! dzięki;  pierwsze zdjęcie zrobione jest po mszy św. w kościele gimnazjalnym .Młodzież świętowała rozpoczęcie roku szkolnego.

Jestem ciekawa ,czy dziś też go tak nazywacie?bo ,jest to kościół pod wez. Najświętszego Serca Pana Jezusa,w czasach pierwszej
wojny światowej była to cerkiew,która w 1915r została przekazana kościołowi rzymsko -katolickiemu i od tego czasu była to świąty-
nia dla młodzieży gimnazjalnej.Obecnie jest to kościół parafialny.
Na wprost kościoła stoi budynek byłego dawnego gimnazjum męskiego -gubernialnego.Cała Polska mówi ,że jesteście Polską B,
nie mogę się z tym zgodzić ,ponieważ historia Waszych terenów jest ciekawa i mało ludzi ją zna.Każdemu wydaje się ,że wschód
Polski ,jest biedniejszy - może finansowo, kiedyś odbiegaliście od reszty kraju,ale dziś się z tym nie zgodzę.Może patrzę na to w
inny sposób,ale uważam ,że macie tyle ciekawych stron historii i Wy jesteście przez to bogatsi.
Na przykładzie gimnazjum ,jak można nie zauważyć ,że wielu z ''wielkich ''miało kontakt z Suwałkami.np.autorem byłego gimna
zjum był wybitny włoski architekt Antonio Corazzi [1792-1877],pracował on w służbie Królestwa Polskiego .Na 50 swoich pro-
jektów 45 zrobił dla Warszawy.Tym bardziej istotne jest ,że ''coś ''zrobił dla Suwałk

Kolejne zdjęcie wszyscy rozpoznajecie ,jest to pomnik Jana Pawła II jeśli mnie pamięć nie myli ,odsłonięty w 2006r

Kolejne zdjęcie zrobiłam z myślą o naszych zagadkach,bo przecież poruszaliśmy temat ks.Hamerszmita ,a jest to tablica upamiętnia-
jąca tak ważną dla Suwałk postać.

Czwarte zdjęcie przesłałam ,bo wczoraj była kolejna rocznica [17 IX] związana z tym grobem.Napewno wiele rodzin ucierpiało z po-
wodu tej daty i napewno żyją jeszcze ludzie ,którzy pamietają ile złego związane jest z tamtymi czasami.
Wspominam ,bo i moi rodzice zagrożeni byli zesłaniem,udało się, ale pamięć o tym pozostała.Mieszkali w okolicach Lwowa,i odczuli
lęk przed zsyłką ,ale mieli trochę szczęścia i zdążyli uciec w głąb kraju.

Może Wy też macie jakieś wspomnienia z tamtych lat [rodzice ,czy też dziadkowie napewno opowiadali],napiszcie .Dziś już można
mówić o tym bez emocji,tyle lat minęło, a nasza rola aby wspomnienia nie zaginęły.

[gucio5005]

Bardzo ładne zdjęcia gratuluję i troche zazdroszcze że nie mogę zobaczyć Suwałk na żywo,ale może kiedyś mi się to uda wszystko możliwe.