Chłopiec na rowerku to akurat nie mój pomysł.
Proponowana opowieść o Suwałkach przez np. starszą osobę (i gwarą) to bardzo ciekawy pomysł, ale wydaje mi się trudniejszy do zrealizowania niż przyjęty wstępnie kolaż migawek o naszym mieście. To wymagałoby już co najmniej scenariusza (dialogi), osób, które zechciałby wziąć w tym udział (czyli aktorów) i dużo więcej czasu do nagrania scen niż jeden dzień (tak mi się przynajmniej wydaje). Pomijam kwestię techniczną jaką jest komunikacja pomiędzy pomysłodawcami, bo w takim przypadku dyskusją na forum raczej nie osiągniemy konsensusu. Podsumowując - to bardziej ambitne przedsięwzięcie, niż to które staramy się zrobić. Oczywiście to tylko moja opinia. Chciałbym żeby ten film powstał bez względu na to w jakiej ostatecznie będzie formie (opowieści, połączenia luźno nagranych ujęć, czy czegokolwiek). Myślę, że na początek powinniśmy pójść po najmniejszej linii oporu by zrobić cokolwiek, bo obawiam się, że im bardziej podniesiemy poprzeczkę, tym bardziej pozostanie to tylko na etapie planowania i rozważnia.