Pozdrawiam wszystkich......aha .. ja napiwki daję wszystkim.
Policjantowi też dasz napiwek jak ukara Cię mandatem i punktami?

Widocznie nie masz poszanowania własnych zarobionych pieniędzy skoro dajesz napiwki na prawo i lewo. Aha i czemu osoba rozwożąca pizzę(lekka praca) ma zarobić np te 1700zł + kilkaset zł za napiwki, a osoba pracująca fizycznie(ciężka praca) również 1700zł niby tyle samo ale ta pierwsza osoba dostanie dużo napiwków i zarobi więcej; do tego nie zapłaci żadnego podatku od tego(!).
Myślę, że nie dawanie i dawanie napiwków nie jest czymś "feee". / a czy samo to, że np zamówiłeś u tej osoby "Coś" nie jest wystarczającym napiwkiem(dałeś zarobić)?
Można nad dawaniem/ nie dawaniem napiwków dłużej polemizować, ale to czy dać i kiedy, każdy sam zdecyduje i nikt nie będzie narzucał reguł- to tylko nasza dobra wola.

"ja napiwki daję wszystkim"

to też nie motywujesz kelnerów, barmanów etc. do miłego zachowania skoro wszystkich tak samo nagradzasz.