Nie dość, że reklamy przynoszą do skrzynek, to w dodatku dzisiaj w jednym z internetowych suwalskich portali informacyjnych widziałem banner z reklamą "artykułów kolekcjonerskich"[edit: dopiero zwróciłem uwagę, że ktoś już to wcześniej zauważył] Reklama już ogólnodostępna. Z drugiej strony to i tak chyba nic nie zmieni, bo każdy kto zechce to i tak się dowie gdzie można to kupić. Z tymi dopalaczami zrobił się niepotrzebny rozgłos, co według mnie pomogło, a nie zaszkodziło ich producentom.