Może nie na temat..
1944 r. radziecki żołnierz i jego opis co widział i fotki noki 2011.
Do rana czekamy ukryci w rozbitej ziemiance. W dzień idziemy na zwiad. Kapitan Tokariew wszyscy którzy go znają wiedzą, że jest dobrym oficerem, i zna się na dowodzeniu.
W nocy 18 października przeprowadziliśmy rozpoznanie walką. Obudziły się wszystkie działa. Niemcy prowadzili ostrzał artyleryjski aż do samego rana. Przyszli lekko ranni którzy walczyli w niemieckich okopach, jeńców nie ma.
Niemcy kontratakują i zajmują z powrotem pozycje na wzgórzu. Siedzę w jamie i w niej będę nocował, ciągle pada jesienny deszcz, jest zimno, wieje wiatr.
Przed oczami mam nie duże zwykłe bagna. Na horyzoncie siedem gospodarstw, ziemianki, kilka samochodów przy których chodzą ludzie, dwa nie duże jeziorka z których wydobywano torf.
Wieczorem przy zachodzie słońca nastąpił silny artyleryjski ostrzał. 19 października Niemcy przez cały dzień ostrzeliwali nasze pozycje. Po bliskim wybuchu obsypało mnie ziemią. Na prawej flance duże sukcesy, około południa rozpoczęła się silna walka.
Mnie wezwano na punkt obserwacyjny aby przesłuchać jeńców. Niemcy cały czas strzelają. Przesłuchiwałem całą noc 9 jeńców, byli to jeńcy z 208 batalionu saperów.