Dziś byliśmy porządkować groby rodzinne ,ponieważ moja rodzina spoczywa na największym poznańskim cmentarzu na tzw Junikowie ,wyprawa była dość czasochłonna. Od mojego miejsca zamieszkania w godzinach przedpołudniowych podróż trwa prawie 40 min.jazdy tramwajem w jedną stronę.Następnie mam dużo szczęścia ,bo nasze groby znajdują się w części ''starego cmentarza'',gorzej mają Ci ,którzy chowali zmarłych w latach późniejszych.Ja mam groby z lat 50-tych,po 34 -latach bez przeszkód mogłam pochować tam mamę i dlatego znajduję się w kwaterach nie tak bardzo odległych.
Jednak nie o moich zmarłych chciałam tu napisać.Do tej pory zgodę na poruszanie się samochodami po cmentarzu dostawały osoby zchorowane ,niedołężne -dziś byliśmy zbulwersowani -na głównej aleji samochody jeździły ,jak na głównej ulicy

Mało tego samochody parkowano nawet przy śmietnikach tak ,że dojście do nich było utrudnione .Riksze ,które kursują po cmentarzu od kilku lat ,też miały problem z przejazdem.Doszliśmy do wniosku ,że ''cmentarz ''chciał zarobić na wydawaniu zezwoleń ,nie patrząc ,czy nie wprowadzi bałaganu ,a co gorsza może stworzyć niebezpieczeństwo dla pieszych.
Jak już pisałam o cmentarzu ,to wspomnę ,że kiedyś na tym miejscu był poligon wojskowy.Od 1948 r pochowano na cmentarzu pierwszych zmarłych .Obecna powierzchnia to 98 ha;na których spoczywa 139000 zmarłych w 79 000 mogiłach.
Znajdują się tu coraz częściej groby spopielonych zwłok.Jest to duża oszczędność miejsca ,oprócz tego cmentarz może się pochwalić aleją zsłużonych ,znajduje się również symboliczny grób poświęcony pamięci Katynia ,oraz upamiętniono tu Powstańców wielkopolskich .Załączę kilka znalezionych zdjęć :Zdjęcia są wstawione wg kolejności opisu:
