Aż się wierzyć nie chce:
Amerykański nastolatek był zszokowany, gdy niespodziewanie na jego ramieniu zaczął się pojawiać tajemniczy tatuaż w kształcie pnącza. Okazało się, że to efekt porażenia piorunem.
Czy można zostać uderzonym przez błyskawicę i nawet tego nie poczuć? Owszem.
Przykładem jest Winston Kemp, nastolatek ze Stanów Zjednoczonych, którego piorun poraził w jeden z wiosennych dni.
Podczas burzy chłopak ujrzał przed oczami błysk, ale nie zdawał sobie sprawy, że piorun uderzył właśnie w niego.
Po kilku godzinach na jego ramieniu zaczęły się pojawiać tajemnicze wzory przypominające pnącza.
Nastolatek był zaskoczony, a z internetu dowiedział się, że owy tatuaż nazywany jest Figurą Lichtenberga.
To skutek poparzenia skóry przez piorun, którego energia rozchodzi się po tkankach właśnie na kształt pnącza. Chłopak nie czuł bólu, nie skarżył się również na żadne dolegliwości z tym związane, dlatego nie zdecydował się na pójście do lekarza.
Niestety popełnił duży błąd, ponieważ skutki porażenia piorunem, nawet zupełnie bezbolesne, mogą się zacząć uaktywniać dopiero po dłuższym czasie. Najczęściej są to narastające problemy ze słuchem i wzrokiem.
Często także występują kłopoty z pamięcią, bo uszkodzeniu może ulec prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Piorunujący tatuaż z biegiem czasu zaczął blednąć, ale całkowicie nie zniknął. Poniżej możecie zobaczyć, jak wyglądał.
www.twojapogoda.pl