Jeszcze przed startem Closterkeller-a, wiedziałem że będzie owocnie jak zobaczyłem światła i maszynkę do mgiełki. Bajkowe sceny do focenia. Brawa dla ekipy która przygotowała scenerię. W końcu nastał koniec ery remizowej, ze ślicznym zielonym zafarbem zdjęć. Mniam