Aż tak źle nie było, choć fakt, dawno nie byłem skacowany
A skąd wziął się ten przydomek Diablo?

Zacznijmy od czwartku, kiedy to – w tym samym miejscu, czyli Na Starówce – wystąpiło dolnośląskie Krzysztof Błaś Trio. Już sam sprzęt robił wrażenie, wzmacniacz Laboga, zestaw perkusyjny Yamaha, itd… Cała trójka po szkołach muzycznych, czyli nie dziwota, że imponowali warsztatem wykonawczym. Jednakże, jak to zwykle w takich przypadkach, mieliśmy tu do czynienia z przerostem formy nad treścią. Poza tym Trio jakieś fochy stroiło. Zaczeli grać po trzech kwadransach, a i tak pierwszy „set” trwał nad wyraz krótko… Zdaję sobie sprawę, że podróż do Suwałk nie należy do przyjemności, ale…
http://wojtek-kosynier.fotosik.pl/albumy/738161.htmlhttp://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=738161&type=album&add1=wojtek-kosynierFresh Creep zaczęło grać już dziesięć po 19. i po paru przerwach – trudno powiedzieć po ilu, bo pijąc z NOKĄ można stracić poczucie nie tylko czasu…

– skończyło po dwóch godzinach.
Przypomnijmy, iż Fresh Creep to kolejny zespół Bogdana Topolskiego, założony mniej więcej rok temu. Oprócz Bogdana i dwóch innych suwalskich muzyków, basisty Bernarda Kryszpina oraz perkusisty Jerzyego Korzuna, w skład grupy wszedł ełczanin Piotr Karpienia – finalista irlandzkiej edycji Idola. Fresh Creep przedstawiany jest jako kolejny zespół blues-rockowy. Jednak po bliższym poznaniu wydaję mi się, że to przede wszystkim rockowy band coverowy – i w tej kategorii faktycznie wypada rewelacyjnie; wcale nie gorzej, niźli takie Nie-Bo z Balcarem. Tak więc obok standardów bluesowych – m. in. „Rock Me Baby” Roberta Johnsona – usłyszeliśmy m.in. “Superstition” Stevego Wondera, „Englishman in New York” Stinga i bodajże aż cztery (o ile piwo mi za bardzo w głowie nie pomieszało

) kawałki U2: „Angel of Harlem”, „When love cames to town” (nagrane z gościnnym udziałem B.B.Kinga), „One” i „With or without you”…
http://wojtek-kosynier.fotosik.pl/albumy/738682.htmlhttp://wojtek-kosynier.fotosik.pl/slideshow.php?id=738682&type=album&add1=wojtek-kosynier