Suwałki choć przytulne i kochane są...zabitą wiochą
Jeśli jesteś rodem z Suwałk, to chyba przemawia przez Ciebie ''kompleks małego miasta''. Owszem takie Suwałki były przed laty, ale nie obecnie. Obserwuję tutejsze imprezy i przyznam,że jak na mniejsze miasto, to macie ich naprawdę dużo. To,że w porównaniu z dużym wojewódzkim miastem, macie mniej klubów, kin czy kawiarń, to normalne. Jednego czego nie ma w Suwałkach, to teatr, ale czy na pewno byłoby tylu chętnych?
Macie,to czego nie ma w dużych miastach- piękną przyrodę, świetny czysty klimat i cudownych ludzi. To nie to co w dużych miastach, że ludzie mieszkają w jednym domu i się nie znają. A kontaktu z przyrodą -zero.
Przypomniała mnie się opowieść kuzynki, która pojechała do Warszawy i była nią zachwycona. Dziwiłam się, bo jestem odmiennego zdania. Okazało się,że nie samo miasto przypadło jej do gustu, ale...... anonimowość. Widać każdy szuka tego czego nie ma

Może mieszkańcom Suwałk czegoś braknie, ale pomyślcie ile Wy macie ,a o ile uboższe są duże miasta.
noka dobrze napisał, że braknie pracy, ale na to cierpią wszystkie miasta, a w szczególności te mniejsze.