Ekonomiczna jazda. Jeżdżąc samochodem po mieście spalamy mniej niż po za miastem, najbardziej wynika z tego, że jeździmy na możliwie najwyższym biegu.
Dokładnie na odwrót.
-jazda poza miastem jest ekonomiczna
-jazda na niskich obrotach jest ekonomiczna
-jazda bez postojów np na światłach jest ekonomiczna
-jazda na wyższym biegu jest ekonomiczna gdyż jedziemy na niższych obrotach
wyjaśnienie może nie dokładne, ale bliższe prawdzie.
Mercedesy posiadają automaty i tu czuję pewien niesmak - włączając 6. bieg autobus jedzie ok. 65-70 km/h przy wysokich obrotach (rzędu 1800 obr/min), gdy licznik pozwalają na o wiele więcej,
Jaki licznik pozwala na o wiele więcej? To są niskie obroty. Autobusy mają ograniczniki. Moc/prędkość autobusu nie zależy od liczników.
silniki mają ok 300 KM, mocą dorównują IVECO i nie wiem (za przeproszeniem) po jaką cholerę ktoś grzebał w przekładniach w celu zmniejszenia prędkości.
Nikt nie grzebał w przekładniach. Mocą dorównują Iveco-nie wiem czy chodzi tutaj Tobie o jakiś silnik iveco, czy ciężarówkę z konkretnym modelem silnika, czy jak? Autobusy mają elektryczne ograniczniki.
na 4. biegu jechał baardzo szybko, teraz tak nie jest, wręcz autobus "wlecze się"
skoro jechał na tym samym biegu tylko że z niższą prędkością znaczy że jechał bardziej ekonomicznie.
i jak tu ekonomicznie kierowcy mogą jeździć?
normalnie, mniej agresywna jazda tzn wolniej ruszać, nie hamować gwałtownie etc.