Inwestycje w Suwałkach

[biza]

Śmiertelny wypadek na budowie
Wczoraj (21.08.10) ok. godz. 8.00 na budowie domu mieszkalnego w centrum Suwałk doszło do wypadku, w którym zginął 39 letni mężczyzna, mieszkaniec Suwałk.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na głowę znajdującego się na placu budowy z dźwigu spadła rolka papy. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Śledztwo prowadzi prokuratura.
(inf.S24)

To to tak normalnie się zdarza czy tylko u nas takie pechowe budowy są...

[Glina94]

I jeszcze był pierwszy dzień w pracy ... i od razu śmierć ehh...

[the_mask]

Będzie więcej parkingów w centrum Suwałk

http://www.youtube.com/watch?v=ODVqHgMyj4Y

[the_mask]

Będzie nowy pomnik Marii Konopnickiej


http://www.youtube.com/watch?v=v9YKI166QCs

[TuneR]

Nasze miasto powinno być przemianowane na CH Suwałki

http://www.radio5.com.pl/?id=1&ia=27128

[the_mask]

Ostatnie chwile naszej Marii Konopnickiej

http://www.youtube.com/watch?v=c5wiVBP0lqA&feature=player_embedded

[the_mask]

Luksusowy hotel powstanie w centrum miasta. Budowa rusza lada dzień

Zrujnowana kamienica z nad rzeki Czarnej Hańczy zamieni się w luksusowy, trzygwiazdkowy hotel dla biznesmenów.

Obiekt został wybudowany jeszcze przed I wojną światową. Od lat jednak, straszy wszystkich swoim wyglądem. Jego nowa właścicielka postanowiła to zmienić.

Brakowało jej jednak funduszy na realizacje pomysłu. Napisała więc wniosek o dotacje unijną. Wzięła udział w konkursie i otrzymała prawie 3 mln zł.

Akvilon, czy północny wschód
Hotel powstanie w kamienicy przy ul. Kościuszki 4. Jego budowa rozpocznie się już za kilka dni.

– Nazwę go Akvilon, co oznacza po włosku północny-wschód – tłumaczy Lilianna Sadowska, właścicielka kamienicy, która jest też szefową suwalskiej firmy Suwar. – Mam już logo, które zastrzegliśmy w urzędzie patentowym.

Projekt hotelu jest gotowy.
– Dawno już zbudowałam go w myślach – opowiada L. Sadowska. – Nie wiem jeszcze tylko dokładnie, jak zaaranżuję wnętrza. Na pewno jednak będzie to wystrój klasycystyczny z motywami nawiązującymi do Suwałk.

W hotelu znajdzie się 10 luksusowych pokoi. – Tylko tyle mam tam miejsca, ale chcę swoim gościom stworzyć rodzinną atmosferę – mówi dodaje. – W bramie wybudujemy recepcję, natomiast z drugiej strony będzie sala konferencyjna.

W Akvilonie będzie też restauracja z regionalną kuchnią i nie tylko, a także taras z dużymi okiennicami z widokiem na bulwary i Czarną Hańczę. W hotelu znajdą miejsce również gabinety odnowy biologicznej.

Budowa na 16 miesięcy
Inwestycja będzie kosztowała około 7 mln zł. Prawie połowę tej kwoty dołoży unia. Projekt Lilianny Sadowskiej został wybrany jako najlepszy z pośród 40 innych w konkursie organizowanym przez Urząd Marszałkowski.

– Członkowie komisji, powiedzieli mi, że nie widzieli nigdy wcześniej tak dobrze przygotowanego projektu – chwali się. – Jestem z tego dumna, bo pisałam go sama ze swoimi dziećmi. Włożyłam w to całe swoje serce.

Samo przygotowanie projektu kosztowało jednak około 100 tys. zł.

– Budowa ma potrwać 16 miesięcy, lubię trudne wyzwania – dodaje Lilianna Sadowska.

[the_mask]

W ostatnią sobotę (21.08) na terenie budowy Serca Suwałk zginął mężczyzna. 39-latek pracował tam co najmniej od 3 tygodni - pracodawca zeznał jednak, że był to jego pierwszy dzień. Swoim pozostałym pracownikom i zarazem świadkom zdarzenia nakazał potwierdzić swoją wersję. Zagroził im wyrzuceniem z pracy.

Koledzy zmarłego mężczyzny mówią, że tragedii można było uniknąć - jeśli tylko zostałyby zachowane zasady bezpieczeństwa. Jeden z byłych pracowników firmy podwykonawczej, w której zatrudniony był Dariusz S. uważa, iż właściciel próbuje ukryć prawdę.

- Darek pracował w tym przedsiębiorstwie„na czarno” - w dodatku od jakichś 2 lat. Na budowie Serca Suwałk nie pojawił się pierwszy raz. Pomagał tam od około 3 tygodni – mówi mężczyzna, który zgłosił się do redakcji suwalki.info. Jak dodaje – postanowił szukać sprawiedliwości, dlatego chce nagłośnić sprawę.

- Materiał [rolki papy – red.] był źle zabezpieczony. Pod pracującym dźwigiem znajdowali się ludzie, bo obok trwał rozładunek kleju. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Oprócz Darka było tam jeszcze kilka innych osób, nikt ich nie ostrzegł – mówi. Mężczyzna wspomina, że tuż po wypadku kierownik firmy z niewiadomych przyczyn miał zabrać telefon Dariusza S. Komórkę potem wyrzucił.

Koledzy zmarłego potwierdzili wersję pracodawcy, bo szef groził im zwolnieniem z pracy. Ze strachu przed konsekwencjami przyznali, że Dariusz S. pracował na budowie Serca Suwałk pierwszy dzień. Sam właściciel nie chce rozmawiać na ten temat. Zapytany przez telefon o zaistniałą sytuację mówi tylko – na razie bez komentarza – i rozłącza się.

- Szkoda Darka, zostawił dwóch synów. W Suwałkach wynajmował stancję. Kiedy zaczął pracę na budowie Serca Suwałk, właściciel firmy zmniejszył mu stawkę z 10 zł do 7 zł za godzinę – dodaje rozmówca. Mężczyzna pamięta, że w przedsiębiorstwie była straszna presja, m.in. z tego powodu sam zrezygnował. Podobnie uczyniło kilku innych fachowców.

Nowymi faktami zainteresowała się suwalska prokuratura. Śledztwo w sprawie wypadku jest w toku.

Czyli jednak przypuszczenia się potwierdziły

[MORDUK]

A mnie to wkurza, że kolesie dopiero wyjawiają prawdę jak sie stanie komuś krzywda.A tak to wszystko jest ok. Pracuje niedaleko i widzę co się tam dzieje codziennie. Łażą wszyscy jak święte krowy po tym placu budowy. Pracowników można praktycznie cały czas spotkać w MALADZE jak kupują sobie napoje. Bynajmniej nie wodę.... A jeżeli bali się utracić pracę to wiadome jest, że PIP można wezwać w każdej chwili anonimowo. Jeżeli są oczywiście przykłady na notoryczne łamanie Kodeksu Pracy.

[the_mask]

Dobiegają końca remonty w szkołach

Dobiegają końca remonty w suwalskich szkołach i placówkach oświatowych. Minione lato w Suwałkach było rekordowe pod względem tego typu inwestycji. Miasto wydało na remonty i docieplenie szkół ponad 9 milionów złotych.- Praktycznie żadna jednostka nie została bez większego lub mniejszego remontu - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego Ratusza. Najbardziej zaawansowane prace są w Zespole Szkół nr 4, czyli popularnym ,,Ekonomiaku". Robotnicy wymieniają okna, ocieplają szkolne budynki i naprawiają dachy. Całość będzie kosztowała dwa i pół miliona złotych. W środku malowane są ściany i wymieniana posadzka. Kompleks szkolny wygląda jak wielki plac budowy.- Wszystko dlatego, że szkoła bardzo późno dostała decyzję o dofinansowaniu inwestycji - wyjaśnia Maria Janiszewska, dyrektor placówki. Remont w ,,Ekonomiaku" potrwa kilka tygodni. Za sprawą prac uczniowie będą mieli luźniejszy początek roku szkolnego. W czwartek i piątek zamiast zajęć nauczyciele przygotują im zajęcia wychowawcze poza placówką. Od poniedziałku zaczną zajęcia w salach lekcyjnych.

http://www.youtube.com/watch?v=r_A2NEzLpj8&feature=player_embedded

[the_mask]

Przetarg na kino został unieważniony

Kolejny przetarg na sprzedaż kina „Bałtyk” ogłosi w tym tygodniu właściciel nieruchomości, warszawski Max-Film.

– Chętni na kupno kina byli, ale ich oferty nie satysfakcjonowały nas – informuje Paweł Doktór, prezes spółki.

Do końca września przyszłego roku kino dzierżawi białostocka spółka „Lumiere”. Nie jest jednak zainteresowana dalszym wynajmem, ponieważ prowadzi multipleks w „Plazie”. Stąd właściciel nieruchomości wystawił ją na sprzedaż. Za ponad 11- arową, położoną w centrum miasta działkę i budynek chce 1,6 mln złotych.

– W obiekcie nie musi być kino – dodaje Doktór.– Plan zagospodarowania przestrzennego tego kwartału nie określa rodzaju usług.

Kolejny przetarg na sprzedaż nieruchomości ma być ogłoszony za kilka dni.

[the_mask]

Nowa Maria Konopnicka



Nowy pomnik Marii Konopnickiej stanął w centrum Suwałk. Dziś rano robotnicy zamontowali obelisk w Parku imienia poetki. Nowy pomnik z brązu stoi w tym samym miejscu, w którym wcześniej znajdował się stary obelisk z piaskowca. Oprócz lokalizacji nie zmieniła się też bryła pomnika i wykonawca, czyli warszawski rzeźbiarz Bogdan Chmielewski, który przed 50 laty wykonał pierwszy obelisk poetki. Pierwsi suwalczanie, którzy zobaczyli nową Marię Konopnicką są zachwyceni pomnikiem. Obawiają się tylko o jego bezpieczeństwo. Stary obelisk był często niszczony.- Nowy jest z brązu a to nie lada gratka dla złodziei - mówią.

[biza]

wow, no wygląda świetnie 

[MORDUK]

Rzeczywiście bardzo ładny.

[the_mask]

Ani sala, ani aqua park mogą na siebie nie zarobić.

Jeśli bardzo optymistyczne założenia się nie sprawdzą, suwalczanie będą dopłacać do działalności aqua parku i sali widowiskowo-teatralnej.

Niedawno, jak informowaliśmy, rozpoczęła się ta ostatnia inwestycja. Widownia ma tu liczyć aż 678 miejsc. Zapełnienie tak dużej sali w Suwałkach, gdzie ludzie tłumnie chodzą jedynie na bezpłatne występy, będzie bardzo trudne. W dodatku, swoją nieco mniejszą salę o podobnym przeznaczeniu zacznie wkrótce budować szkoła muzyczna.

Ale, jak informuje Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy suwalskiego ratusza, przedsięwzięcie ma być dla miasta opłacalne. W założeniach tej inwestycji wszystko zostało policzone. Prawie 600 tys. zł rocznie mają przynieść przychody z przedstawień teatralnych i koncertów. Kilkadziesiąt tysięcy ma pochodzić z wynajmu pomieszczeń i aż 800 tys. z płatnych zajęć prowadzonych przez Młodzieżowy Dom Kultury.

Dalsza część artykułu: WSPOLCZESNA.PL