Litwini często z tego odcinka robią ulicę dwukierunkową. Widziałem juz może z 3 razy jak skrecają w Warynskiego z Noniewicza i prują pod prąd. A jak Polacy na nich trąbią to udają głupa i nic sobie z tego nie robią. ech. Ale lepszy numer ostatnio widziałem a raczej mnie spotkał na tym nowym/starym rondzie przy TESCO. Masakra. Wjeżdzam na rondo od strony Kościuszki. Na rondzie jadę pasem wewnętrznym umożliwiąjącym zjazd w Reja a tu surprise po moim pasie cisnie Litwin w kierunku Kościuszki. Dobrze, że w miarę wolno jechałem bo bym przypieprzył w niego. A najlepsze było jego ździwienie jak mnie zobaczył.