Aloes, nie jest zbyt ozdobną rośliną.Nie mam go obecnie w moim domu, bo zeszłej jesieni wykarczowałam ostatnie dwie doniczki, a trzecią wydałam córce. Od tego czasu kotek ma wspaniałą zabawę, a mówiąc bardziej serio, musi mu kwiatek bardzo smakować,bo obrywa gałązki i wysysa z nich sok.
Jednak chciałam wspomnieć o właściwościach tego sukulentu: jest skuteczny w osłabieniach, po przebytych chorobach, oraz w przypadkach przesuszonej skóry. W aptekach i zielarskich sklepach,można kupić wiele preparatów na bazie aloesu.Wskazany jest w przewlekłych stanach zapalnych dróg oddechowych.
Sok wyciśnięty z rośliny przyspiesza gojenie ran i oparzeń.

Pierwsza i najważniejsza sprawa, roślina ta bardzo dobrze rośnie w mieszkaniach, nie jest zbyt wymagająca. Nie wymaga częstego podlewania, nawet należy uważać, aby nie miała nadmiaru wody. Lubi słoneczne miejsca. W lecie można wystawić ją na balkon.
Należy wspomnieć,że jest kilka gatunków aleosów, najbardziej ozdobny jest
aleos pstry, który przy dobrych warunkach ładnie kwitnie
.Aloes saponaria kwitnie niezmordowanie. Najpraktyczniejszym i najbardziej popularnym gatunkiem jest
aleos vera, posiada lecznicze właściwości.Taki właśnie posiadałam.
Jeszcze kilka słów o rozmnażaniu- oderwane boczne pędy bardzo łatwo się ukorzeniają po wsadzeniu do doniczki.Można użyć ukorzeniacza.
Dobrze widziany jest nawóz do kaktusów.