Poniższym filmikiem chciałam nawiązać do jutrzejszego dnia
1 maja. Dziś już pochodów nie ma,jedynie co niektóre zgrupowania składają kwiaty pod pomnikami lub tablicami upamiętniającymi tamten okres. Jednak słuchając piosenki na filmie,wzruszyłam się,bo ten nasz kraj jednak kochamy,a że hasła były naciągane.... takie były czasy -wszystko na pokaz.
http://youtu.be/Kr24WtWpxHU Jako dzieciak,chodziliśmy ze szkołą i oczywiście był to przymus,ale wtedy pochody były radosne,kolorowe.W pochodzie szli przebierańcy,jechały wozy udekorowane i wtedy choćbym nie musiała iść,to chciałabym popatrzeć na ten kolorowy korowód. Jednak nawet jako uczennicę,drażniły mnie posągowe postacie na trybunach
W latach późniejszych na pochody musiałam chodzić,bo były kary,mało tego należało podpisać listę obecności.Jednak zawsze się z tego starałam wymigać,pracowałam z mężczyznami więc jakoś mnie kryli. W następnych latach,byłam mamą,to już mnie zwalniano z obowiązku. Najlepszy był jeden z kolegów,który na pochód 1-majowy nie ruszał bez piersiówki,ale z nikim się nie podzielił. Następnego dnia,panowie opowiadali sobie wrażenia i okazywało się,że ich pochód kończył się przy kiełbasce z kiosku i piwie-nie wiem na ilu piwach się kończyło,bo ich wrażenia były bardzo bogate,a do domu wracali dość późno
