Oj! Dużo jest do oglądania, ale najważniejsze znalazłam: zdjęcie defilady 41 pułku piechoty. Zapisałam zdjęcie i na komputerze wyświetliło się jeszcze większe niż po powiększeniu, fakt, że ludzi się nie rozpozna -ale pamiątka jest.
Drugie ciekawe zdjęcie, to powitanie wojsk niemieckich we Lwowie, tam byli moi rodzice. Potwierdza się, że ludzie na nich tam czekali. Rosjanie w tamtych stronach, byli od nich gorsi. Mój ojciec był w niewoli radzieckiej, skąd mama za pieniądze go wyciągła. Za ''Niemca'' poszedł tylko

do okopów.
Dużo czasu potrzeba aby wszystko obejrzeć, ale warto.