To chyba odpowiedni moment żeby odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego to Żydzi a nie Polacy byli właścicielami browarów czy innych większych zakładów w mieście / oczywiście w ogromnym i uproszczonym skrócie/
Przez wieki przepędzani z różnych państw musieli rozwinąć cechy, które umożliwiły im przetrwanie. W Polsce byli nie tylko tolerowani, ale wręcz zachęcani przez właścicieli miast do osiedlania. Ograniczani prawem do wykonywania określonych zawodów, tych których w polskich miastach brakowało / rzemiosło, handel, działalność bankierska/, pozbawieni prawa nabywania ziemi, z zakazem służby wojskowej, jak się wkrótce okaże tylko na tym skorzystali. Oczywiście radzili sobie z różnym skutkiem, bo zdecydowana większość Żydów w miastach to biedota. Bogaci Żydzi w nową rzeczywistość rewolucji przemysłowej / XIX w./ kiedy to okazało się że to już nie ziemia stanowi o bogactwie, znaczeniu i możliwościach, weszli ze sporym potencjałem ekonomicznym, w Suwałkach oczywiście na miarę niewielkiego jednak miasta.
A Polacy, Polacy przywiązani do ziemi. Szlachcianka w kapeluszu wychodziła w pole, a szlachcic osobiście chodził za pługiem w obawie utraty szlachectwa, o chłopach nawet nie wspominam. Własne mieszczaństwo mieliśmy niestety bardzo słabe i różne były tego przyczyny, żeby przypomnieć o początkach powstawania miast polskich, kiedy to trzeba było sprowadzać cudzoziemców, głównie Niemców.
W konkluzji należałoby chyba stwierdzić, że Suwałki w dużej mierze zawdzięczają Żydom iż nie podzieliły losu Berznik, Filipowa czy Przerośli, czyli nie pozostały niewielką i niewiele znaczącą osadą.