Film ciekawy, szkoda tylko, że jego jakość nie pozwala na "wyłapaniu" twarzy ludzi, próbowałam odszukać "przodków"

Bardzo fajnie byłoby utworzyć oddzielny dział historyczny, liczę, że pojawi się więcej tak samo ciekawych materiałów archiwalnych jak ten udostepniony przez Pana M. Ambrosiewicza (czekam na więcej).
W lipcu bedę w kraju i też postaram się odszukać jakieś materiały (nie filmy) z przeszłości Suwałk, które powinny jeszcze gdzieś leżeć w domu suwalskim. Na pewno zaprezentuję je na forum, o ile uda mi się coś odnaleźć.
Noka, chyba jesteśmy rówieśnikami

, bo ja też pamiętam pochody z lat osiemdziesiątych, chociaż było obowiązkiem uczestniczenie w pochadach, to dla mnie nie stanowiło problemu, po prostu bedąc dzieckiem nie zdawałam sobie sprawy do czego tak naprawdę służyły - dla mnie była to fajna impreza...