Autor Wątek: Archeologia na Suwalszczyźnie  (Przeczytany 1552 razy)

Offline Krzysztof

  • Weteran
  • ***
  • Wiadomości: 417
Archeologia na Suwalszczyźnie
« dnia: 26 Maj, 2011, 07:55:04 »
Dziennikarze żeby zachęcić do przeczytania artykułu zwykle „ciężko” pracują nad samym tytułem. W odniesieniu do badań archeologicznych zwykle w tytule mamy określenie „sensacyjne”, podczas gdy to sensacją zwykle nie jest. Jeżeli chodzi o Suwalszczyznę kopał tu i prof. Antoniewicz i Jaskanisowie i Kozarynowie, żeby wymienić tych najważniejszych, których prace znane są od dawna. To czym zajmują się archeolodzy w tej chwili na Suwalszczyźnie i nie tylko  to są zwykle prace ratunkowe, które najczęściej do nauki już nic specjalnie nowego nie wnoszą.
To co dzisiaj w archeologii interesującego to wykorzystanie nowoczesnych metod tzw. niedestrukcyjnych, bo trzeba pamiętać o tym że w trakcie wykopalisk stanowisko archeologiczne jest nieodwracalnie niszczone, a archeologia tak jak każda nauka nie powiedziała przecież ostatniego słowa i w przyszłości pewnych rzeczy nie da sie odtworzyć                                                                        Jedną z takich nowoczesnych metod jest obserwacja z powietrza, prowadzona zwykle wczesną wiosną, kiedy widoczne są różnice w nasyceniu barw roślinności między obiektem archeologicznym, a jego otoczeniem.
http://archeolot.net/zen/index.php?album=archeologia-lotnicza


Offline Krzysztof

  • Weteran
  • ***
  • Wiadomości: 417
Odp: Archeologia na Suwalszczyźnie
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Cze, 2011, 12:07:13 »
W suwalskiej, gminnej ewidencji zabytków archeologicznych jest 65 pozycji w tym cmentarzyska, obozowiska, osady, ślady osadnicze i pojedyńcze znaleziska z dość odległych epok. To co może dziwić to fakt, że nie znalazło się tam historyczne centrum Suwałk. Dzisiaj dość powszechnie i to bez względu na metrykę miasta, historyczne centrum wpisuje się jako zabytek archeologiczny do rejestru, by móc je administracyjnie chronić. Suwałki leżą w dość interesującym miejscu, a takie zaniechanie / dzisiaj ze względów ekonomicznych – przy większości prac ziemnych powinien być nadzór archeologiczny/ to strata dla historii miasta.
Jeszcze może taka informacja, że metody archeologiczne mają zastosowanie i w odniesieniu do badania historii nowożytnej i najnowszej. Jako ciekawostkę podam przykład Gnojnej Góry w Warszawie, gdzie przez 400 lat wywożono z miasta śmieci. Dzisiaj to wysypisko metodą tzw. studniową badają archeolodzy.