hehe... no ładnie
teraz czekać tylko na łowcę burzy trafiającej w jakiś obiekt
mi kiedyś udało się złapać (oczywiście niechcący) petardę lecącą w moim kierunku
nic szczególnego... bo małpką i tylko dla zabawy, ale pikawa podeszła pod gardło
okazało się ze właściciel armatki zdjął niepotrzebnie jakąś folię trzymająca petardy w kupie
i zaczęły walić w boki zamiast do góry
dostałem w nogę... uczucie jakby ktoś kamieniem z całej siły rzucił
i siniak na parę tygodni

PS. czuję że sylwester się nie obędzie bez bogatej fotorelacji na forum
