Na wrzucanie fotek z zimowych wypraw powinniśmy założyć nowy wątek, ale te poniżej wrzucę jeszcze tu (bo ani to zima, ani plener - ot popołudniowy objazd

)
Cel - memłanie, czyli zdjęcia na długich czasach. Pogoda - pod psem, padający śnieg i wiatr. Miejsce - gdzieś nad Cz.Hańczą. Mój efekt - mizerny.
Z kilku zdjęć do pokazania (na siłę) nadają się dwa. Moje super osłony na ciemny filtr okazały się bezużyteczne (bokiem wpadało światło masakrując zdjęcia), natomiast patent grysona polegający na owinięciu filtra czarną taśmą sprawdził się super (jutro lecę po taką taśmę).
Podejście tematu okazało się nie lada wyzwaniem zarówno sprzętowo jak i kadrowo. Wietrzne warunki nie sprzyjają foceniu na długich czasach (powstają rozmycia), a i miejsca na ciekawy kadr były niedostępne (błoto, błoto, błoto). Dlatego wiosną/latem na pewno tam wrócimy w nowymi patentami i wówczas poszukamy ciekawszych ujęć.
Ok, zatem dwa ciemno-mroczne kadry


Wkrótce wrzucę mały set z wigierskim ptactwem, bo mieliśmy całkiem sympatyczne spotkanie ze stadem ... właśnie nie wiem tylko jakie to były ptaki