@Zosiu ! Ludzie są różni ,ale jesli ma się to coś w sobie ,to zwierzęta potrafią to wyczuć.Czasem chodzi o strach przed zwierzętami ,a czasem wystarczy siła charakteru . Nigdy nie bałam się zwierząt i one krzywdy mnie też nie robiły. Piszesz ,że byłaś na rowerze ,więc pies nie chciał zrobić Ci krzywdy ,dlatego ,że był groźnym psem.On prawdopodobnie ze strachu Cię zaatakował .Wina leży po stronie jego właścicielki ,że nie znała dobrze reakcji swojego pupila.
Dam Ci przykład ,kiedyś mieliśmy psa ,którego obce dzieci skrzywdziły ,gdy był małym szczeniakiem ,do końca swego żywota nie tolerował obcych dzieci .Jednak my o tym pamiętaliśmy i gdy w pobliżu pojawiało się dziecko ,wystarczyło powiedzieć mu : ''nie rusz'' ,pies od razu wiedział ,że nie może nawet warknąć.Natomiast my pilnowaliśmy ,aby dzieci się do niego nie zbliżały.Nigdy nikogo nie ugryzł.
Popełniłaś błąd ,że nie poszłaś do lekarza ,może rana szybciej by się zagoiła ?A zarządałaś chociaż świadectwo szczepienia psa?