Wyszedłem dzisiaj dość późno, by złapać zachód słońca, niestety za dużo chmur jest dzisiaj. Zamiast efektownego słońca wkompowanego w wiatraki - drobne, czerwone przebarwienia w chmurach. Jakość nie powala, bo nie miałem zbytnio czasu, a na dodatek obrałem chyba zbyt duże ISO, ale to nic - uda się następnym razem

Dużą zaletą dzisiejszego spaceru było to, że znalazłem fajną miejscówkę... W swoim bloku (o tym w temacie o wiatrakach), a tu zdjęcia "pocieszenia", w których niestety jakość przemawia za całość:

