jesiotr-nie narzekaj,teraz przynajmniej możesz powiedzieć,że mieszkasz w mieście

,a nie w miasteczku jakim kiedyś były Suwałki. Ja też czasem mówię,że zazdroszczę Wam tej przestrzeni,szybkiego wyjazdu za miasto na piękne łąki,jeziora,oglądania wschodów i zachodów słońca-ja tego nie mam.Jestem ''zamurowana'' i obstawiona samochodami.....ale mieszkam w mieście

Kolego,musisz się pogodzić,że czas mija, a miasto się rozwija

Kurcze-nawet do rymu.