Faktycznie zdjęcie Murzynów w nocy, nic nie widać. A poziomy ruszałeś? Może trzeba tylko trochę "wywołać" te gwiazdy?
Exifu to chyba nie ma w Twoim zdjęciu, ja przynajmniej odczytać nic nie mogę. Ciężko więc coś powiedzieć.
Przysłona nie musi być duża, wystarczy 5,6, wydaje mi się, że najostrzejsza jaka jest w danym obiektywie, najczęściej te 5,6 wystarczy. Czas adekwatny do przysłony, ale kilkanaście sekund to pewnie minimum przy ISO200. Nie zapisałem danych exif w swoich zdjęciach gwiazd, więc nie napiszę, dopóki nie spojrzę w oryginały w domu. Czas 19 sekund, przysłona na pewno nie większa niż 8 (przypuszczam, że niższa), ISO200, ostrość na nieskończoność (przynajmniej w mojej tokinie, w nikorze DX na skali odległości mogłoby być mniej, taki jego urok), tak zrobiłem nieporuszone gwiazdy.
Aha, oczywiście za miastem, to ważne, bo w mieście mamy zamglenie, taki urok miasta, i wtedy trzeba naświetlać dłużej, co skutkuje tym, że zamiast świetlistych punktów mamy białe kreski.
Ja pod koniec sierpnia planuję całonocne focenie, którego efektem ma być... jedno zdjęcie

Zobaczymy co z tego wyjdzie.